Współtworząca Holding 1 deweloperska spółka Megapolis zakończyła kolejną inwestycję mieszkaniową w Krakowie – osiedle Link Bunscha. Na osiedle składają się trzy trzypiętrowe budynki o powierzchni użytkowej prawie 5 000 metrów kwadratowych. Generalnym wykonawcą osiedla była spółka Montis, również należąca do Holdingu 1. Kameralny charakter osiedla, odmienny od sztandarowej realizacji Megapolisu – osiedla Ozon – jest przykładem dywersyfikacji portfolio dewelopera. Podobnym do zamieszkałego od kilku lat osiedla Filtry. Sprzedaż mieszkań już trwa.
Osiedle Link Bunscha zlokalizowane jest w nowej dla spółki Megapolis lokalizacji – w krakowskiej dzielnicy Ruczaj. Lokalizacja jest wyjątkowo atrakcyjna z uwagi na znakomite skomunikowanie z centrum Krakowa oraz ze światem. Tak, ze światem, i stąd także nazwa osiedla – Link Bunscha – która nawiązuje do szczególnej lokalizacji i rozwija się w hasło promocyjne „Link do całego świata – 11 minut na lotnisko” oraz wezwanie do działania (call to action) – podLINKuj się. Szczegóły zawarte są pod tym linkiem – Link Bunscha.
W trzech trzypiętrowych budynkach osiedla Link Bunscha znajdują się 102 mieszkania o metrażu od 32 do 88 metrów kwadratowych, w układach dwu-, trzy- i czteropokojowych. W związku z tym, oraz z uwagi na usytuowanie, wprost trzeba stwierdzić, że to kameralne osiedle w niskiej zabudowie. Kameralny charakter jest, obok lokalizacji, jego kolejnym atutem. Wielką zaletą dla wygody mieszkańców atutem jest bliskość pętli tramwajowej i autobusowej (5 minut spacerem) oraz wyjazdu na A4 (7 minut samochodem). W okolicy mieszczą się m.in. Kampus UJ i Krakowski Park Technologiczny, a w najbliższym sąsiedztwie nie tylko przedszkole, ale nawet przychodnia weterynaryjna. Bezpośrednią odpowiedzią na oczekiwania przyszłych mieszkańców, a jednocześnie znakiem naszych czasów jest fakt, że tylko w garażu podziemnym znajduje się 110 miejsc na samochody, zatem więcej niż osiedle liczy mieszkań.
– Wszystkie te dogodności oczywiście wprost przekładają się na atuty inwestycji, co pierwsi kupujący bardzo szybko zauważyli i docenili – komentuje Jakub Sobczyński, dyrektor Megapolisu.
